Od stycznia 2019 roku w Polsce podatnicy podatku dochodowego od osób prawnych i podatku dochodowego od osób fizycznych mają dostęp do zupełnie nowej ulgi podatkowej. W ramach IP Box mogą uzyskać oni 5% preferencyjną stawkę na dochody uzyskiwane z praw własności intelektualnej. W praktyce jest to rozwiązanie, które oferuje szerokie spektrum korzyści wynikających ze sprzedaży produktów i usług. Wystarczy, że powstają one na podstawie kwalifikowanego prawa własności intelektualnej. Tutaj jednak pojawia się wskaźnik Nexus, czyli mnożnik korekcyjny wykorzystywany do obliczania finalnej podstawy opodatkowania. W jaki sposób premiowane są poszczególne podmioty? Nexus stoi po stronie przedsiębiorcy, czy w opozycji do niego? Więcej dowiesz się właśnie w tym artykule!
Wskaźnik Nexus powstał w celu premiowania podmiotów, które w ramach własnej działalności korzystają z prawa własności intelektualnej w całości. Tutaj konieczne jest jednak określenie wysokości kwalifikowanego dochodu z prawa własności intelektualnej. Wynik obliczany jest na podstawie wzoru wynikającego z art. 30ca ust. 4 Ustawy PIT bądź analogicznie art. 24d ust. 4 Ustawy CIT. Wysokość kwalifikowanego dochodu z prawa własności intelektualnej jest obliczana jako iloczyn dochodu z kwalifikowanego prawa własności intelektualnej osiągniętego w roku podatkowym i co ważniejsze wskaźnika Nexus.
Z tego względu, że nadal nie jest oczywisty, jeśli chodzi o obliczenia. Dla przykładu podatnicy miewają problem z przypisaniem kosztów do odpowiedniej kategorii, którą potem trzeba podstawić do wzoru obliczeniowego. Pomimo obowiązywania przepisów IP Box od roku, nadal konieczne jest wydawanie objaśnień podatkowych. W przypadku branży IT w szczególności brak jest obecnie dokładnych wskazówek, kiedy dokładnie podmiotów na podstawie business to business (b2b) nabyte zostaną wyniki prac badawczo-rozwojowych, a kiedy natomiast odrębne kwalifikowane prawo własności intelektualnej.
Dodatkowo problemem wskaźnika nexus jest to, że koszty wynikające z działalności badawczo-rozwojowej nie są identyczne z katalogiem kosztów kwalifikowanych z ulgi B+R. Sprawia to, że w praktyce IP Box nie jest prosty w przypadku analizy podatkowej. Wręcz przeciwnie, gdyż podatnicy zobligowani są do dokładniejszego i szerszego zakresowo obliczania kosztów. Ze względu na brak kompleksowych wytycznych, często niezbędna staje się pomoc specjalisty, co uznać za koszt bezpośredni.
Kolejną kwestią jest właściwa kwalifikacja wynagrodzeń podwykonawców. Koszt tego typu w zależności od interpretacji prawa może zostać przypisany do dwóch różnych kategorii np. wyników prac badawczo-rozwojowych, które podwyższają mnożnik wskaźnika Nexus. Jednak analogicznie obniżą współczynnik, jeśli zostaną uwzględnione np. w ramach nabycia kwalifikowanego prawa własności intelektualnej. Ze względu na zbyt krótką praktykę w tej materii, IP Box wymaga zawsze kilku rad ze strony wyspecjalizowanego prawnika.
W zakresie spraw dotyczących programistów pracujących na podstawie B2B, linia interpretacyjna stoi po ich stronie. Organy podatkowe kwalifikują podwykonawcę na korzyść i obejmują ulgą IP Box całość wynagrodzenia uzyskiwanego ze sprzedaży oprogramowania wytworzonego bądź jego wkład w ulepszeniem lub też modyfikację konkretnego programu.
Podmioty zatrudniające programistów w ramach B2B napotykają sytuację, w której dwa podmioty mogłyby skorzystać z tej samej ulgi na to samo kwalifikowane prawo własności intelektualnej. Jednak w praktyce nie można tego uczynić, gdyż wynagrodzenie takiego podwykonawcy organ odgórnie uznaje za sprzedaż kwalifikowanego prawa własności intelektualnej.
Autor: Rafał Kufieta